Przyroda wiele razy potrafi zaskoczyć obserwatora, tak było i tym razem. Nieoczekiwanie, zaledwie 11 km od mojego domu przebywał Pelikan kędzierzawy, gatunek dużego ptaka wodnego nie występującego w Polsce. Skąd się wziął w naszym kraju? Trudno powiedzieć być może zagubił się, faktem jest, że jest to młodociany ptak a szukając informacji u innych obserwatorów okazało się, że przebywa na naszej ziemi od co najmniej marca. Pelikany, pożywiają się głównie rybami, chwytają je w płytkiej wodzie „wrzucając” do torby pod dziobem, obserwowanie tego osobnika to niewątpliwie niecodzienne przeżycie, lecz pojawiają się pytania. Czy ptak poradzi sobie, czy przetrwa zimę? Miejmy nadzieję że ten okres nie okaże się dla niego śmiertelną pułapką. Jak na razie zima jest łaskawa, ptak powędrował dalej, więc i nadzieja wzrasta. Zapraszam do obejrzenia zdjęć oraz krótkich filmów, przedstawiających wspomnianego bohatera.
