Trzciny mają oczy tak brzmi tytuł tego wpisu, wyda się może komuś nieco dziwny, jednak proszę spojrzeć na mojego bohatera. To bączek nasza najmniejsza czapla. Ptak ten jest niesamowicie skrytym stworzeniem, zazwyczaj zobaczyć go można wieczorami i wczesnym rankiem jak przelatuje z trzcinowiska na trzcinowisko. Zasiedla on różnego rodzaju zbiorniki wodne od małych stawków po wielkie jeziora, wszędzie tam gdzie brzegi porośnięte są trzciną. Oczywiście jak przedstawiają niektóre ze zdjęć, bączek cały czas kontroluje sytuacje, wytrzeszczając swe oczy, jednak jego upierzenie to doskonały kamuflaż, który nie pozwala obserwatorowi na dokładną obserwacje. Bączek jest ptakiem wręcz zabawnym a obcowanie z nim daje wiele radości. Czasem porusza się bardzo wolno, niczym ślimak stawia kolejne kroki wśród trzcin, a innym razem potrafi bardzo szybko przenikać trzcinowiska. Niezwykłe są jego umiejętności, długie pazury pozwalają bączkom mocno uchwycić się pojedynczej rośliny wykonując przy tym przedziwne akrobacje. Bączek gdy poluje potrafi wręcz zawisnąć na trzcinie i wpatrywać się w lustro wody kilkanaście minut, taka taktyka pozwala mu oszczędzać energie. Wpatrywanie się w wodę zazwyczaj kończy się niespodziewanym chlupnięciem, by po chwili zajadać się złowioną przez siebie rybką. Zapraszam do obejrzenia zdjęć tego niezwykłego ptaka.
