Gęsiowisko
Gęsiowisko – niczym pionki na szachowej planszy przemieszczają się po wodzie, gęsi zbożowe i białoczelne. Poranne rozmowy wypełniają przestrzeń tak że słychać je z oddali, jedne oddają się czułością inne wręcz przeciwnie wymieniają swe sprzeczne poglądy, ale mimo wszystko trzymają się razem jak jedna wielka rodzina 🙂
Oczywiście ile można rozmawiać, a więc gdy tylko zaczyna robić się widno, rozpoczyna się niesamowity spektakl. Kilka tysięcy ptaków niczym ogromny organizm, podrywa się do lotu. Dźwięk jaki przy tym powstaje jest niesamowity, przeszywający szum, całe jezioro dudni niczym wielki puzon 🙂 Takie chwile zapamiętuje się na długo i chce się do nich wracać, mimo nieprzespanych nocy 🙂
Zima w tym roku była… w zasadzie w ogóle jej nie było, bynajmniej w Wielkopolsce 🙂 No ale jak to w marcu, pogoda potrafi zaskoczyć. Poranna śnieżyca wprowadziła w zdumienie, mnie jak i gęsi ,które zbierały się już do odlotu.
Po nocy na wodzie, czas ruszyć na pobliskie pola aby napełnić żołądki. Pokonywanie tysięcy kilometrów bywa męczące i wymaga sporych zasobów energii, które trzeba sukcesywnie uzupełniać.
To co piękne, niestety musi się skończyć, każdy z nas rusza w swoją stronę. Gęsi dalej w podróż ku swoim terenom lęgowym, ja w poszukiwaniu kolejnych niezwykłych przygód.
Żegnajcie, do zobaczenia za rok !:-)